Trzy dekady na drogach Europy

W tym roku minęło 30 lat istnienia naszej firmy. Zmienialiśmy nazwę, osobowość prawną, rozszerzaliśmy profil działalności i otwieraliśmy się na nowe rynki – nie zmieniło się jednak to, że po tych wszystkich latach jesteśmy nadal firmą rodzinną. Pracujemy dla Was nie w biurowcu, tylko w przytulnym domu z zielonym podwórkiem. Łączą nas często nieformalne relacje i wspieramy się gdzie tylko możemy – wewnątrz firmy i w kontaktach z Wami, naszymi Klientami.

Długa droga naprzód

Trzy dekady w świecie logistyki to niemal wieczność. 30 lat temu w Polsce dopiero raczkował Internet – dopiero w 1996 roku TP SA uruchomi numer 0-20 21 22 pozwalający na połączenie przez głośny modem telefoniczny. Litr benzyny kosztował 5098zł, a przeciętna pensja wynosiła 21 240 000zł. Na granicach europejskich krajów nadal należało okazywać paszport. Na polskich drogach pojawiła się nowoczesna limuzyna – Polonez Caro. Pierwsza restauracja McDonald’s nad Wisłą powstanie dopiero za rok.

Czasy zmieniły się diametralnie. Lata 90-te to też istne pole minowe zmian w prawie, które dopiero zaczynało nadążać za Zachodem, po latach chaosu za żelazną kurtyną. Postępowała komputeryzacja, powstawały i liberalizowały się przepisy dotyczące handlu i eksportu, pojawiały się narzędzia ułatwiające naszą pracę i otwierały się przed nami wcześniej niedostępne perspektywy.

Lata w liczbach

Nie chcielibyśmy zanudzać Was liczbami i wartościami z wszystkich lat naszej działalności, jest jednak kilka, które w obrazowy sposób pokazują jak TJ Logistic rozwinęło się na przestrzeni ostatnich kilku lat.

W roku 2015 dysponowaliśmy flotą zaledwie 18 aut – dziś jest ich 50 i sądzimy, że na wiosnę na liczba znów się powiększy.

W roku 2015 nasze samochody przejeżdżały miesięcznie 180 tysięcy kilometrów – obecnie wartość ta wzrosła do 550 tysięcy i ciągle rośnie.

6 lat temu obsługiwaliśmy co miesiąc 120 ładunków, dziś już 350 i co najgorsze – nadal czujemy w kościach zapas mocy przerobowych.

Od strony personalnej, cztery lata temu nasz nowopowstały Dział Spedycji liczył dwie osoby. Dziś do obsługi Działu potrzebny jest sześcioosobowy zespół i nikt nie narzeka na brak zajęć.

Obecnie działamy prężnie w bardzo specyficznej i wymagającej sferze logistyki farmaceutycznej. Zaufało nam już wielu dużych operatorów w tej branży, trwają kolejne rozmowy – przyszłość rysuje się w coraz jaśniejszych barwach!

Co za kolejnych 30 lat?

Możemy powiedzieć, że poszczęściło nam się. Wielokrotnie jednak sami temu szczęściu pomagaliśmy. Od początku opieraliśmy swój model biznesowy na zaufaniu i partnerskich relacjach. Stworzyliśmy dedykowany system zarządzania transportem i spedycją. Dbaliśmy o zrównoważony rozwój, ograniczaliśmy ryzyko i dotrzymywaliśmy słowa na każdym etapie współpracy – od standardów obsługi, przez rzetelną i terminową realizację usług, aż po płatności i kwestie formalne.

Nie wiemy, co przyniesie kolejnych 30 lat. Świat zmienia się w tempie zawrotnym nawet dla firmy, która co miesiąc zwiedza spory jego kawałek. Przyjęliśmy więc proste założenie – robimy dalej to, w czym czujemy się dobrze i systematycznie skupiamy się na tym, by robić to lepiej. Sami pracujemy na sprzyjające nam szczęście i dzięki Waszemu zaufaniu możemy wciąż świadczyć i doskonalić usługi, które zbliżają do siebie firmy z całego kontynentu.

Nie wyobrażamy sobie lepszego zajęcia na kolejne trzy dekady.